Napoli Sotterranea. Podziemny Neapol


     Czy wiecie, że właściwie każdy budynek w Neapolu ma swój podziemny odpowiednik? Im wyższy budynek, tym głębsza jaskinia. Domy były budowane z tufu, wydobywanego tuż pod nimi. Te „pustki” stały się idealnym miejscem składowania wody. Dzisiaj można obejrzeć kawałek tego tajemniczego neapolitańskiego świata.

     No to zaczynamy! Pierwszy punkt zwiedzania to greko-romański akwedukt, który dostarczał wodę mieszkańcom Neapolu przez ok. 23 stulecia. Dostaniemy się do niego pokonując 136 schodów; 40m w dół. Powrót jest tą samą trasą, więc jeśli macie problemy z poruszaniem się to może stanowić przeszkodę.


Do jednego ze zbiorników prowadzi bardzo wąski i dosyć długi korytarz. W niektórych miejscach jest tak mała przestrzeń, że trzeba iść bokiem. Przed wejściem każdy dostaje świeczkę, bo w środku jest zupełnie ciemno. Na pewno nie jest to przeżycie dla osób z klaustrofobią. Ale bez obaw – można poczekać na grupę, która na dalsze zwiedzanie wraca w to samo miejsce.


Wodne życie kwitło pod Neapolem aż do wybuchu epidemii cholery w 1885 roku. Wtedy trzeba było porzucić podziemne zbiorniki.
O podziemiach zapomniano aż do czasów II Wojny Światowej, kiedy to okazały się idealnym schronem dla wielu mieszkańców Neapolu. Ogromne przestrzenie, pozwoliły przetrwać ten trudny czas. Można obejrzeć trochę pozostałości z tego okresu.




Nie zabrakło również toalet:

    
 Po wojnie podziemia stały się… wysypiskiem śmieci. Składowano tu wszelkie możliwe odpady. Dopiero w latach 70-tych postanowiono uprzątnąć ten bajzel. Śmieci było tyle, że nie było nawet miejsca, żeby je wszystkie wydobyć na powierzchnię i zutylizować. Postanowiono sprasować sporą część i zalać betonem. Przez to w wielu miejscach podziemia nie są aż tak głębokie jak kiedyś.

     Kolejny przystanek to niewielka "szklarnia". Pomysł na ten eksperyment zrodził się podczas targów EXPO 2015 w Mediolanie i miał na celu udowodnić, że nawet 35m pod ziemią możliwe jest życie. Jak powiedziała pani przewodnik, eksperyment nie do końca się udał, bo owszem, przez kilka miesięcy rośliny dobrze sobie radzą, ale jednak brakuje im dostępu do słońca i trzeba je systematycznie podmieniać…


Ostatni etap zwiedzania to wizyta w wydawałoby się typowym włoskim domu. Po krótkich oględzinach bardzo ładnych mebli naszą uwagę zwrócono na niepozorne łóżko, pod którym jak się okazało, ukryte jest wejście do pozostałości antycznego amfiteatru Neapolis, gdzie Neron miał swoją prywatną garderobę.





    
 Jako bonus zaprowadzono nas do niewielkiej galerii z typowymi neapolitańskimi szopkami, ale o nich opowiem w innym wpisie.


Informacje praktyczne:

Chyba najpopularniejsze wycieczki organizuje Associazione Napoli Sotterranea. Zwiedzanie odbywa się w grupach z przewodnikiem.
Wejście do podziemi znajduje się na Piazza San Gaetano 68 – z lewej strony kościoła (czyli między czerwonym, widocznym na zdjęciu budynkiem, a kościołem ;)) i jest oznaczone dwoma sporymi, niebieskimi chorągwiami.

Wstęp kosztuje 12 euro, a dla posiadaczy Campania Artecard przewidziano 10% zniżki.

Zwiedzanie trwa ok. 2 godzin. Bilety można kupić bezpośrednio przed wejściem. Warto jednak upewnić się, o której przewodnik oprowadza grupę po angielsku, a o której po włosku.


Więcej na temat Włoch:

 
















Komentarze

  1. No zaimponował mi ten wpis. Wydawało mi się, że dużo wiem o Neapolu a tu taka ciekawostka! Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty