Pompeje - miasto w cieniu Wezuwiusza
Pompeje to jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych na świecie. Oddalona o 20 km od Neapolu miejscowość codziennie odwiedzana jest przez tłumy miłośników historii. I ja również znalazłam się w tej grupie. Nie żałuję - to było bardzo ciekawe doświadczenie i spełnienie kolejnego podróżniczego marzenia.
Pompeje, od pierwszych wzmianek na lekcjach historii, były jednym z moich "miejsc do odwiedzenia". Zapomniała o nich na wiele lat, ale gdy nadarzyła się okazja pobytu w Neapolu i przekonałam się jak łatwo można stamtąd dostać się do Pompejów, wspomnienia i nieodparta chęć poznania tego tajemniczego miejsca odżyły.
I tak w pewien deszczowy, listopadowy poranek wsiadłam do kolejki Circumvesuviana, żeby po ok. 40 minutach dotrzeć do stacji Pompei Scavi. Sama podróż była fajnym przeżyciem. Wezuwiusz spowity mgłą towarzyszył nam przez całą drogę. Ten wulkan jest po prostu widoczny z każdego miejsca w okolicach Neapolu. Przerażający i fascynujący zarazem. Jego widok jest po prostu hipnotyzujący i zawsze jak się w niego wpatruję mam niepokojące przeczucie, że dostrzegę dym...
Po wyjściu ze stacji pojawiły się tablice i strzałki do punktu sprzedaży biletów. Nie idźcie tą drogą. To są zorganizowane wycieczki w odpowiednio wyższych cenach. Należy iść dalej, aż do wejścia na teren Pompejów. Bilet można kupić w kasie (albo wymienić na darmowy w ramach karty Campania Artecard). Spokojnie, poradzicie sobie bez przewodnika.
Do biletu dostaniecie również mapki i rozrysowane trasy zwiedzania, uzależnione od czasu jaki chcecie na nie poświęcić - 2/3/5/7h. Moim zdaniem 3-4 godziny to minimum na to miejsce. Mapę można również pobrać ze strony.
Teren jest ogromny, co tylko potęguje wrażenia. Ponieważ niektóre budynki można podziwiać w środku (inne są wyłączone ze zwiedzania ze względu na trwające prace) starałam się zaglądać we wszystkie zakamarki. Zobaczyłam piękne ogrody, kolorowe malowidła, posadzki... Udało mi się nawet wejść na piętro jednej z willi. I co z tego, że większość nie jest oryginalna.
Pompeje były miastem bardzo nowoczesnym. Kanalizacja, akwedukt doprowadzający wodę do licznych fontann, sklepy, piętrowe wille, domy publiczne... i słynny amfiteatr. Prześcignęły nawet Rzym stosując niezwykłe rozwiązania architektoniczne.
Sielanka trwała aż do początku 62 roku n.e. kiedy to ogromne trzęsienie ziemi zniszczyło Pompeje w ponad 60%. Ale mieszkańcy poradzili sobie z odbudową miasta w dosyć krótkim czasie. Jednak w 79 roku Wezuwiusz postanowił dokończyć dzieła... Potężna erupcja wulkanu trwała 3 dni. Tak przynajmniej donosi Pliniusz Młodszy. Na miasto spadł deszcz rozżarzonych skał wzniecając pożary. Pompeje przykryła kilkumetrowa warstwa popiołu, która ukryła miasto na kilkanaście wieków. Pompeje, Herkulanum i Stabie przestały istnieć.
Jednym z punktów obowiązkowych jest odwiedzenie amfiteatru. To najstarszy tego typu obiekt. Mógł pomieścić 20000. Jest naprawdę ogromny...
W 1971 odbył się w nim koncert Pink Floyd. Temu wydarzeniu poświęcona jest wystawa umiejscowiona w galerii amfiteatru.
Ciekawostkę na temat tego obiektu sprzedał... Tacyt, który opisał zamieszki podczas igrzysk w 59 roku. Podobno bijatyka była tak, że cała sprawa dotarła do Nerona. Miasto (oczywiście zwyciężyli liczniejsi miejscowi) zostało ukarane 10-letnim zakazem organizowania tego typu imprez (igrzysk, nie bijatyk).
Ciekawostkę na temat tego obiektu sprzedał... Tacyt, który opisał zamieszki podczas igrzysk w 59 roku. Podobno bijatyka była tak, że cała sprawa dotarła do Nerona. Miasto (oczywiście zwyciężyli liczniejsi miejscowi) zostało ukarane 10-letnim zakazem organizowania tego typu imprez (igrzysk, nie bijatyk).
Czy po opuszczeniu Pompejów można uznać, że skończyliśmy zwiedzanie tego miejsca? Otóż nie. Należy odwiedzić jeszcze Muzeum Archeologiczne w Neapolu, w którym znajduje się wiele malowideł i innych pompejańskich znalezisk. Do tego duża makieta i film, który pomaga w uzmysłowieniu sobie ogromu tragedii, która wydarzyła się na tych terenach. Ja akurat zwiedzanie rozpoczęłam od wizyty w muzeum i twierdzę, że taka kolejność też jest o.k.
Zarówno w Pompejach jak i w Herkulanum gdzieniegdzie znajdują się "ciała" ofiar. Te miejsca są również zaznaczone na mapkach jako jedna z... atrakcji. Tak naprawdę są to tylko odlewy, a nie uwięzione w lawie/popiele ludzkie szczątki. Takie oszustwo.
No i coś, co zrobiło na mnie duże wrażenie. Po Pompejach rozsiane były rzeźby Igora Mitoraja. Zwykle jestem przeciwna takiej ingerencji w ważną historycznie przestrzeń, ale tam, te majestatyczne, trochę niepokojące dzieła, pasowały idealnie. Z tego co wiem już ich tam niestety nie ma.
Informacje praktyczne
Dojazd: z Neapolu kolejką Circumvesuviana z dworca Garibaldi. Zwróćcie uwagę na oznaczenia, bo ja za pierwszym razem nieco się zagubiłam. ;) Bilety można kupić w automatach albo w kasach przy wejściu na perony. Kierunek - Sorrento. Dojazd trwa ok. 35 minut (do stacji Pompei Scavi). Pociąg jeździ co pół godziny, więc zachęcam do sprawdzenia rozkładu jazdy.
Wstęp kosztuje 15 €. Po aktualne informacje zajrzyjcie na stronę Pompejów.
Bilety możecie również kupić online.
Oczywiście możecie wykorzystać tu wspominaną wcześniej kartę - Campania Artecard.
Oczywiście możecie wykorzystać tu wspominaną wcześniej kartę - Campania Artecard.
Jeśli zastanawiacie się czy warto wybrać się do Pompejów, podpowiadam - WARTO! Czy wybrałabym Herkulanum zamiast Pompejów? Nie. Uważam, że Pompeje to miejsce, którego nie da się z niczym porównać. Polecam!
Więcej na temat Włoch:
Neapol.Cmentarz Fontanelle
Amalfi
Alberobello
Najpiękniejsze miejsca we Włoszech...
Neapol.Cmentarz Fontanelle
Alberobello
Najpiękniejsze miejsca we Włoszech...
Komentarze
Prześlij komentarz