Wakacje na Samos. Czy warto polecieć na tę grecką wyspę?

błękitne morze i skaliste urwisko

Samos — wyspa, na której urodził się Pitagoras, Epikur i mityczna bogini Hera. Górzysta, zielona, dzika i pełna drzewek oliwnych. Zamieszkuje ją zaledwie 40 tys. osób, co da się zauważyć na zupełnie pustych ulicach. Spędziłam na niej tydzień w drugiej połowie maja, a więc przed sezonem. Czy mnie zachwyciła? Nie. Czy uważam, że to dobre miejsce na urlop? O tym piszę w dalszej części tekstu, więc zapraszam do lektury.

niebieska ulica i ławeczka w Pitagorio na wyspie Samos
Słynna The Blue Street w Pitagorio

Plaże, góry i Pitagoras

Zacznę od tego, że nie lubię tłumów, a lipiec i sierpień to miesiące, w których (prawie) nigdy nie planuję urlopu. Wyspę Samos wybrałam z dwóch powodów. Pierwszym był okres przedwakacyjny i nadzieja, że nie będzie zbyt dużo ludzi. Drugi, to wciąż niewielkie zainteresowanie tą małą, nieturystyczną wyspą. Pod tym względem intuicja (i research) mnie nie zawiodła.

ogródek warzywny przy domu
Przydomowy ogródek w miejscowości Votsalakia

Zdecydowałam się na hotel położony w południowo-zachodniej części wyspy, w miejscowości Votsalakia niedaleko jaskini Pitagorasa i jednej z dwóch piaszczystych plaż czyli Psili Ammos (piękna!), na której leżaki są w cenie napoju. To była bardzo dobra decyzja, ponieważ maj okazał się dosyć nieprzewidywalny jeśli chodzi o pogodę. Był i upał i trochę deszczu, więc w pochmurny dzień spacer w góry uratował sytuację. I tu od razu mogę zasugerować, żeby do groty Pitagorasa nie wybierać się w gorący dzień, bo trudno znaleźć po drodze miejsce na odpoczynek w cieniu. 

niewielka, ukryta za skalami plaża z leżakami
Plaża Psili Ammos

piaszczysta plaża, leżaki i góry


maki porastające górzyste tereny Samos
Droga do jaskini Pitagorasa

górzyste tereny porośnięte żółtymi kwiatami
Góra Kerkis

jaskinia Pitagorasa na Samos
Jaskinia Pitagorasa

Jeśli chodzi o samą miejscowości, to jest to typowo turystyczne miejsce. Wszystkie hotele, sklepy i restauracje są położone wśród jednej, nadmorskiej ulicy. Nie ma tam jednak nocnych klubów czy barów z głośną muzyką. Są za to knajpki z dobrym jedzeniem, cukiernia i dobrze zaopatrzone markety, zatem z jedzeniem nie ma żadnego problemu. Turyści przylatują głównie z krajów skandynawskich, więc jest naprawdę bardzo spokojnie. W Polsce ten kierunek jest dosyć nowy i niewiele biur podróży ma go w swojej ofercie. Oby jak najdłużej, bo brak infrastruktury turystycznej to ogromna zaleta tej wyspy. I chociaż ludzi nie było za dużo, to na pewno tego samego nie mogę napisać na temat komarów, które były wyjątkowo krwiożercze.

śpiący na murku kot


Transport na wyspie

Poruszanie się po Samos jest możliwe właściwie tylko samochodem. Bo chociaż transport publiczny teoretycznie jest, to jednak nie za bardzo da się z niego skorzystać - autobus, jeśli w ogóle jedzie, to raz dziennie. Przez tydzień żadnego nie widziałam. Wypożyczalni samochodów jest mnóstwo, więc ze zorganizowaniem auta nie powinno być problemu. Warto jednak mieć na uwadze, że drogi są kręte, teren górzysty i niekiedy wymagający.

łódź i kolorowe domy w porcie
Port w Pitagorio

pomnik mężczyzny, a w tle morze i góry
Pomnik Pitagorasa w Pitagorio

 
The blue street w Pitagorio
The blue street w Pitagorio

Osoby, które lubią muzea i intensywne zwiedzanie nie mają na Samos na co liczyć. Nie zabraknie za to widoków, tras trekkingowych, pięknych, małych miasteczek, plaż, dobrego jedzenia, super słodkiego, lokalnego wina i moich ulubionych... kotów.

ruiny świątyni Hery na wyspie Samos
Heraion

 
udynek monastyru pośrodku zieleni
Monastyr Megali Panagia

Grecka, zielona wyspa

Samos nazywana jest najbardziej zieloną z greckich wysp. I faktycznie roślinność robi wrażenie. To wszystko zasługa chłodnych, zimowych miesięcy i dosyć częstych w tym okresie opadów. W górach pojawia się nawet śnieg. To znakomite warunki dla drzewek oliwnych, którymi porośnięta jest wyspa. Oliwa to jedna z rzeczy, którą z tej wyspy warto przywieźć, ale o tym w kolejnym wpisie.

drzewka oliwne i góry na Samos w Grecji

mężczyźni siedzą na placu
Główny plac w miasteczku Koumeika, w którym znajduje się najpopularniejsza na wyspie tłocznia oliwy Markou

Lecieć czy nie lecieć?

Czy uważam, że warto spędzić urlop na Samos? jasne, że tak! To miejsce w którym naprawdę można odpocząć w otoczeniu pięknej, dzikiej przyrody. I chociaż brakowało mi nieco atrakcji w postaci zabytków i zwiedzania, to taki przymusowy relaks przyda się każdemu.  

domy na skałach nad łękitnym morzem
Plaża w małej miejscowości Limnionas

łodzie, niewielkie domy na cyplu i błękitne morze
Kokkari

 skały do których przyczepione są jeżowce

 

Komentarze

Popularne posty