Czekoladowe muffiny z wiśniami


 Przepis na te muffiny dostałam od koleżanki. Przed pierwszym pieczeniem odkryłam, że jego autorką jest Nigella Lawson, a nie Dominika z pracy... i chociaż uwielbiam tę kobietę (chodzi o Nigellę), to nie wierzyłam, że cokolwiek z tego wyjdzie. A tu zaskoczenie, bo muffiny były wilgotne, czekoladowe, z wiśniową nutą... Naprawdę smaczne.  A najlepsze jest to, że wystarczyło dodać wiśniowy dżem do podstawowego przepisu.

Składniki:

150g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
2 jajka
100g gorzkiej czekolady
300g dżemu wiśniowego
125g tłuszczu (płynne masło/olej)
cukier (opcjonalnie)

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (albo tak jak ja- w mikrofalówce). Trzeba ją trochę ostudzić dlatego w tym czasie mieszamy pozostałe składniki (ja zrobiłam to z pomocą miksera). Dodajemy czekoladę, mieszamy i w sumie tyle. Sprawa cukru jest dyskusyjna, bo wszystko zależy od dżemu. Słodyczy dodaje również czekolada, więc musicie zdecydować czy to odpowiednia ilość słodkości.
Przekładamy do foremek i pieczemy ok. 20-25 minut w 180 stopniach. 
Smacznego!




Komentarze

Popularne posty