Mroczne historie


   

     Mam dla Was  kolejną porcję książek, które ostatnio przeczytałam. Nie wiem czemu, ale wszystkie to raczej niezbyt przyjemne opowieści (czyli to, co lubię najbardziej). Obiecuję, że następnym razem będzie coś lżejszego...

 

Historia złych uczynków

Katarzyna Zyskowska




     Nie jestem fanką powieści. Lubię wartką akcję, nieprzewidywalne rozwiązania, a takie tomiszcza kojarzą mi się głównie z laniem wody i przydługimi opisami. Ale zachęciły mnie pozytywne recenzje tej książki i muszę przyznać, że ta powieść dostarczyła mi na tyle dużo emocji, że czytałam ją z przyjemnością i zaciekawieniem.
„Historia złych uczynków” to wielowątkowa opowieść o niezwiązanych ze sobą ludziach. Ale tylko pozornie, bowiem łączy ich przeszłość, o której nie mają pojęcia. No przynajmniej nie wszyscy…
Mamy tu historię kilku osób, które dotknęła wojna, oraz opowieść o młodej mieszkance współczesnej Warszawy i jej bliskich. Ich przeplatające się losy w końcu spotykają się i nadają wszystkiemu sens. Nagle okazuje się, że w życiu dziewczyny nic nie dzieje się bez przyczyny, a wpływ na to mają wydarzenia i „złe uczynki” sprzed lat. Jaki z tego morał? Od przeszłości nie da się uciec i często musimy odpokutować grzechy swoich przodków, bo los zawsze upomni się o swoje.
Zachwytów nie będzie, ale nie żałuję poświęconego tej książce czasu. 6,5/10


Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie.

Bill Bass, Jon Jefferson




     Ta książka jest doskonała! Pod warunkiem, że fascynują Was morderstwa, rozkład ciała, badanie szczątków ludzkich... Mnie akurat tak, więc Trupia Farma okazała się być idealną lekturą na wakacje.
Trupia farma to takie miejsce w USA, a dokładnie w Knoxville, które powstało w 1981r. Pomysłodawcą był nie kto inny jak autor książki. Antropolodzy badają tam różne aspekty mające wpływ na sposób i szybkość rozkładu zwłok.
Stwarzają im różne warunki „klimatyczne”, mając dzięki temu obraz tego, co dzieje się z ludzkim ciałem po śmierci. Mokradła, zalesiony teren, pełne słońce, głębokość zakopania szczątków, zwłoki zamknięte w szopie, ukryte w bagażniku… To wszystko jest analizowane w tym dziwnym miejscu.
Z książki dowiecie się skąd pozyskiwane są zwłoki, jakim narzędziem do określania czasu zgonu okazały się muchy plujki, czy można spalić ciało tak, żeby nie został po nim ślad, w jaki sposób na podstawie kości określa się wzrost, płeć, a nawet pochodzenie etniczne nieboszczyka i wielu innych ciekawych rzeczy.
Autor, legenda w swoim fachu, snując te niezwykłe opowieści przytacza wiele przykładów śledztw, w których jego badania i wiedza okazały się kluczem do rozwiązania makabrycznych zagadek.
Wiem, że zachwycanie się opowieściami na temat zwłok może być troszkę dziwne, ale nic na to nie poradzę…Ta książka to moje odkrycie! Daję 10/10.

Trupia Farma. Nowe śledztwa

Bill Bass, Jon Jefferson



     Nowe śledztwa to pewnego rodzaju uzupełnienie doskonałej poprzedniczki. Książka pojawiła się na rynku kilka miesięcy temu, więc to dosyć świeża sprawa.
Bill Bass opowiada o trudnych i zagadkowych śledztwach, w których rozwiązaniu brał udział. Jest to obraz zmieniającej się kryminalistyki, kryminologii i podejścia do badań; rozwoju trupiej farmy i antropologii sądowej.
I chociaż lektura była ciekawa, to jednak, moim zdaniem, znacznie mniej fascynująca niż część pierwsza. Zatem 6/10.


Polskie Archiwum X

Piotr Litka, Bogdan Michalec, Mariusz Nowak


     Archiwum X to elitarna jednostka policji z Krakowa, która zajmuje się rozwiązywaniem tajemniczych spraw sprzed lat. Książka jest próbą udowodnienia, że nie ma zbrodni doskonałej, a każdy morderca zostawia po sobie jakiś ślad. Ale umówmy się… Polska to nie USA, więc przebiegłych, super inteligentnych psychopatów trudno szukać w kraju cebuli i ziemniaka.
Policjanci opowiadają o sprawach nad którymi pracowali i o tym jak doszło do powstania jednostki.  O tym jak po latach potrafili dostrzec to, co przegapili ich poprzednicy. Zabójstwa w obronie własnej, zemsta, próba przejęcia majątku, zazdrość itp. to tylko niektóre motywy, jakich doszukali się śledczy i znaleźli oprawców.
Owszem, to przerażające jak okrutni i pozbawieni skrupułów potrafią być ludzie, ale po przeczytaniu tylu książek na ten temat, ta niczym mnie nie zaskoczyła. Jaki kraj, takie Archiwum X (sorry, nie mogłam się powstrzymać).
Oceniam na 5/10

Komentarze

Popularne posty